Postanowilem zawitac ostatnio na WFW i zobaczyc co sie tam ciekawego dzieje.
Zdazylismy na ostatni dzien i pokaz rosyjskiej/bialoruskiej projektantki, wiekszosc kolekcji zrobila na mnie pozytywne wrazenie, ale same modelki juz nie, chodzily jakby je ktos w pasie przewizal lina i ciagnal do przodu a ich rece bezwladnie zwisaly ku dolowi. Wygladalo to conajmniej dziwnie. Przeszedlem sie rowniez po stoiskach innych projektantow, poza 1 stanowiskiem reszta nie robila szczegolnego wrazenia. Wszystko niby ok, ale czegos jednak mi tam brakowalo.
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz