Czesc;) Wekkend jak to wekkend,lenistwo i odpoczynek od szkoły:) wczoraj obejrzełem swietny film a w zasadzie to 2 ktore naprawde polecam. Pierwszy z nich to: "The last song" w roli głównej Miley Cyrus,a drugi to świetna komedia: "Łatwa dziewczyna". Nawiazujac do tytułu mam cos dla Was,a mianowicie krotki filmik,sami zobaczcie:
Mam nadzieje ze sie spodoba:)
A teraz..... Nowa Fryzura:P
I nuta na dzis: Ashley Tisdale - Crank it up!
Recenzja płyty Ashley Tisdale "Guilty Pleasure" - jest to nieco mocniejsze brzmienie niz na pierwszej jej płycie. Gatunek pop/rock, piosenki bardzo szybko wpadaja w ucho;) 14 utworow,zajebista sesja promujaca album. Istnieje równiez edysja limitowana z DVD i płyta zawierajaca 20 piosenek(wydanie tylko z niemiec) ponizej zamieszczam zdj mojego nabytku:)
To wszystko na dzis i miłego dnia rzycze;*
Nice;*
OdpowiedzUsuńhej:) Fajnie zrobiony blog,płyta Ash swietna i twoje covery oczywiscie tez. Mam nadzieje ze uda Ci sie zdziałać cos wiecej jak ta cała "gwiazdka" Honey. pozdrawiam
OdpowiedzUsuńno juz lepsza "ta gwiazda HONEY" niz ten człowiek marnie się do niej upodobniający!!!
OdpowiedzUsuńWitam;) Swiat jest piekny i kolorowy;p Wszyscy maja rozne zaimteresowania,podobne zainteresowania... To ze moim zainteresowaniem jest muzyka podobnie jak i Honoraty nie znaczy ze sie upodabniam do niej. To nie jest zainteresowanie "wykupione dla 1 osoby na swiecie" i bede dalej pisal to co uwarzam za sluszne w takiej formie i robil to co sprawia mi przyjemnosc:) Wiec prosze mi tu nie spinać pośladów i do przodu;)(choc to Twoje zdanie i nie chce go zmieniac) Pozdrawiam
OdpowiedzUsuń25 stycznia 2011 10:34
Imponuje mi jedynie twoja odwaga...
OdpowiedzUsuń